PPHU SPECJAŁ
właśnie zwolniona moją mamę z firmy w której sprzątała bo wyraziła niezadowolenie z ucięcia stawki(wszystkim) z ok 1100zł /msc do ok 700zł za ten sam wymiar pracy. (btw jej powiedzieli ze dostanie 420zł). To czego przy tej okazji się dowiedziałam:
-dwie umowy śmieciowe, jedna na Nasz Sklep druga na Specjał(za jedną-większą- nie odprowadzają składek żadnych)
-umowa podpisywana PUSTA- kwota umowy miała być uzupełniana potem "w biurze" bo Pani kierownik "nie mogła" tego wypełnić,
-płacone "od posprzątanego metra". ale jak zapytałam jaką miała stawkę od metra to stwierdziła, że to, ile zarobi obliczy jej dopiero "biuro" jak ONA SAMA policzy metraż który sprząta(oszczędności na administracji),
-praca cały miesiąc od poniedziałku do piątku a umowa od 10-25 każdego miesiąca(a sorry-druga umowa na 200zł to już na cały miesiąc),
-od początku pracy gadanie,że na dany metraż ma być więcej osób i "od przyszłego miesiąca" będą już pracować w większym składzie. Oczywiście nikogo nie przyjęli(a de facto raczej nie płacili od metra!!)
-kierowniczka rzadko pojawiała się na obiekcie a dodzwonienie się do niej graniczyło z cudem, rzucała nawet słuchawką więc żadnych konkretów nie dało się ustalić,
-o zwolnieniu mama dowiedziała się na początku swojej zmiany od innej sprzątającej.
Od poprzedniej wypłaty przepracowała 23 dni plus dyżur weekendowy płatny dodatkowo 80zł. Wypłacono jej 498,50zł z OBYDWU umów i powiedziano wprost że za dyżur nie dostanie grosza.
Zależało jej na dopracowaniu do "lat pracy" kilku miesięcy dlatego trzymała się tego cholerstwa chociaż gdybym to wszystko wiedziała wcześniej nie pozwoliłabym jej tam pracować!!!
SZOK...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz