czwartek, 15 stycznia 2015
YesSport
YesSport - typowe polskie piekiełko, mobbing pierwszorzędny. Nadgodziny bezpłatne - obowiązkowe, umowy śmieciowe, zwalnianie ludzi z dnia na dzień - bez wynagrodzenia. Dodatkowo zakaz kontaktu z byłymi pracownikami - jednemu nawet założyli sprawę w sądzie bo założył własną działalność...Braki na inwenteryzacji pokrywają całkowicie pracownicy z własnej kieszeni - czyli raz na 3 miesiące ok 300-400 zł trzeba było "oddać". Kierownik bez kompetencji rozkazujący nawet kiedy można iść na przerwę.. w sumie to na dwóch pracowników przypadka jeden kierownik, każdy każdemu na ręce patrzy. Zaglądanie do torebek - była nawet taka sytuacja, że koleżanka szła na mecz Cracovii a szef za Wisłą, więc gdy poszła do łazienki - nakazał wyjąć jej z prywatnej torebki szalik i nadrukować przekleństwa na nim. Wszyscy musieli się "śmiać".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pracowałam tam i jestem pewna, że historia o szaliku jest prawdą. Na magazynie głównym nie umieją przyjmować towaru za co później muszą płacić wszyscy przy inwentaryzacji. Szef tego przybytku sam powiedział, że on szuka ludzi młodych, którzy się sami utrzymują i muszą płacić rachunki czyli czyt. zdesperowanych, którzy nie mogą sobie pozwolić na miesiąc bez pieniędzy i dadzą się bezgranicznie wykorzystywać i gnoić.
OdpowiedzUsuńNie no tam to jest jakaś masakra. Buty sprzedawane są używane - z takiego metalowego kosza i to w dodatku bez paragonu!!!. Śmieszne zebrania z kierownikiem który nigdy nikomu nie patrzy w oczy i dyma swojego szefa na prawo i lewo. Drugi kierownik to samo, zaprzyjaźnia się z pracownikami żeby dowiadywać się co pracownicy mówią na szefa. Później zebrania kto co powiedział. Kary finansowe non stop. Alkomat nagminnie! Ale jaki kiedyś był ubaw ze sprawy męskiej toalety. Szukali winnego, kto siedzi za długo w toalecie i później śmierdzi. W 12 godzinnej pracy przerwa 10 minut na obiad. Jak nie daj Boże skończysz pracę o czasie - na magazyn pakować paczki!!! Zakaz kontaktu z byłymi pracownikami - kolejny absurd. Umowy śmieciowe, albo wcale. Stawiany jest warunek - albo się zapiszesz do Cosinusa albo wylatujesz z pracy... Codziennie słyszało się, że nie ma ludzi niezastąpionych...żenada...
OdpowiedzUsuńWyzysk, obelgi, chamstwo i arogancja. Każdemu z tych w dupę kopanych kierowniczków przydałoby się przypiąć akumulator na jaja, może to by ich szacunku nauczyło...
OdpowiedzUsuńPotwierdzam wszystko, co zostało tutaj napisane. Miałem wątpliwą przyjemność pracować tam przez ponad tydzień. Kierownictwo nie kompetentne, ciągłe nadgodziny, za które nie dostaje się pieniędzy. Za 8 dni roboczych dostałem 400, a pracowałem minimum 10 dziennie... Przerwy to czysta fikcja, można było jak najszybciej zjeść obiad i wracać od razu do pracy, bo był strach, że kierownik zobaczy i od razu będzie rozmowa, po czym do widzenia. Szef to kawał buca i dyletant biznesowy... wyzysk straszliwy
OdpowiedzUsuńW sklepie sprzedawane są podróby butów oryginalnych.. Nie płacą ludziom.. a co najwazniejsze oszukują klientów jak tylko moga..
OdpowiedzUsuńW sklepie sprzedawane są podróby butów oryginalnych.. Nie płacą ludziom.. a co najwazniejsze oszukują klientów jak tylko moga..
OdpowiedzUsuń