środa, 14 stycznia 2015

TELETEC Sp. z.o.o.

TELETEC Sp. z.o.o. ul. Przemysłowa 12 - niektórym liczą mniej godzin niż wypracowali, a prowizje za umowy to bajka. call centre TP s.a.

Opinia 2: 
ja chciałabym ostrzec przed firmą Teletec. Mimo odrzucenia oferty pracy na stanowisko specjalisty ds. rekrutacji męczyli mnie i w końcu ściągnęli na rozmowę jak byłam 250 kilometrów od Krakowa. Jechałam specjalnie i prosto na tą rozmowę zostawiając w mieście rodzinnym ważne sprawy, obiecywali pewną pracę, że usuwają ogłoszenia z oferta pracy, miałam tylko dogadać warunki zatrudnienia i zaczynać. Pan przeprowadził ze mną rozmowę a na koniec tradycyjne: mamy jeszcze kilka osób umówionych na spotkanie, odezwiemy się... Okazało się, że proces rekrutacji trwa nadal, że Pani, która przekazała mi informacje telefoniczne ma nie aktualne informacje a rozmawiałam z nią jeszcze w ustalony dzień spotkania w celu potwierdzenia przybycia... To był taki chwyt na poprawienie sobie statystyk frekwencji na spotkaniach... Stanowczo odradzam.

OPINIA 3:
TELETEC - brać tylko w ostateczności.
W Teletecu pracowałem 2 miesiące i mam mieszane uczucia. Z jednej strony atmosfera w pracy całkiem miła, nie pilnują jakoś strasznie czasu przerw (tzn jeżeli przekroczysz ją o 3-4 minuty to nic się nie dzieje). Spotkania z tutorami są ok, nie zdarzyło mi się, żeby ktoś krzyczał (chociaż zdarzają się publiczne reprymendy). Problem jest natomiast z dostaniem się do pracy - 80% pracowników odpada po 3 dniach okresu próbnego bez otrzymania wynagrodzenia, przeważnie 1-2h przed zakończeniem pracy, nawet przy dobnych wynikach. Pracownicy są faworyzowani - są osoby które dostają lepsze bazy klientów, na których muszą tylko sprawdzić stan zamówienia, więc praktycznie co 2 telefon to "zaliczony" klient. Oferty są tak kiepskie, że ciężko wyrobić normę. Nie dostałem również ani grosza z prowizji od klientów (należało mi się ok. 300 zł)

3 komentarze:

  1. nie wspominając już o tym, że telefonicznych naganiaczy lubią zwalniać zaraz przed zakończeniem okresu próbnego ( o którego istnieniu informują dopiero po zakończeniu szkolenia). Praca przypomina zajęcia w szkole, co chwila spotkania z tutorami, którzy wrzeszczą na pracowników, którym nie udało się sprzedać beznadziejnej PROPOZYCJI (za używanie słowa oferta jest opieprz) i próbują ich zmotywować do okłamywania ludzi i wciskania im beznadziejnych abonamentów

    OdpowiedzUsuń
  2. W Teletecu pracowałem 2 miesiące i mam mieszane uczucia. Z jednej strony atmosfera w pracy całkiem miła, nie pilnują jakoś strasznie czasu przerw (tzn jeżeli przekroczysz ją o 3-4 minuty to nic się nie dzieje). Spotkania z tutorami są ok, nie zdarzyło mi się, żeby ktoś krzyczał (chociaż zdarzają się publiczne reprymendy). Problem jest natomiast z dostaniem się do pracy - 80% pracowników odpada po 3 dniach okresu próbnego bez otrzymania wynagrodzenia, przeważnie 1-2h przed zakończeniem pracy, nawet przy dobnych wynikach. Pracownicy są faworyzowani - są osoby które dostają lepsze bazy klientów, na których muszą tylko sprawdzić stan zamówienia, więc praktycznie co 2 telefon to "zaliczony" klient. Oferty są tak kiepskie, że ciężko wyrobić normę. Nie dostałem również ani grosza z prowizji od klientów (należało mi się ok. 300 zł)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teletec to oszuści! trzymajcie się z dala od tej firmy! pracowałam tam 4 dni, dopiero czwartego dnia dostałam umowę, której oczywiście nie podpisałam, ponieważ posiada ona zapis, który pozwala pracodawcy nie wypłacić żadnego wynagrodzenia pracownikowi, gdy ten zwolni się z pracy przed wypracowaniem 50 h, a także w wypadku gdy to pracowdawca Cie zwoli przed upływem tych 50h w pracy. To skandal! gdy zapytałam o to księgową wprost " czy gdy np. przepracuje 40 h i państwo mnie zwolnią nie dostane ani grosza? " odpowiedziała " tak, praktykujemy coś takiego" wyobrażacie to sobie? co chwile ktoś tam przychodzi na rozmowę kwalifikacyjną, na której oczywiście nikt nie informuje o warunakach umowy i tych 50h! byłam tam 4 dni i poznałam tam same nowe osoby pracujące kilka dni, góra dwa tygodnie... o czymś to świadczy. Ciesze się, że w porę sie zorientowałam i nie chodziłam tam dłużej pracować ZA DARMO! bo oczywiście nie dostałam ani grosza za przepracowane godziny!

      Usuń