czwartek, 15 stycznia 2015

Podkowa

Podkowa plac wolnica. Pracowalam tam przez kilka miesiecy. Pracownicy ktorzy pracowali dluzej robili na zlosc. Szef kuchni mimo mojego pierwszego bloczku zaczynal dania tym ktorzy pozniej zamawiali przez co mialam problemy z klientami. Kelnerki do ogarniecia maja okolo 4 sale plus ogrodek (jest wiecej sal lecz zamknietych) dodatkowo zmywak kiedy barmanka siedzi i sie nudzi oraz z kuchni krzycza dlaczego nie pomaga sie nie robi salatek oraz nie sprzata im. W czasie pracy wysylaja na roznoszenie ulotek nawet w srodku nocy podczas imprezy z fartuchem z utargiem gdzie zero bezpieczenstwa. Wlasciciele robiacy na zlosc. Komentujacy wszystko negatywnie . przyklad . wlascicielka za mna zrzucala wazon albo cooler metalowy nagrzany wrzaca woda daje mi specjalnie z raczka ktora sie urywa. 3 wlascicieli. Plus czwarty ma udzialy. Nienormalne godz pracy. 9.00 do 3,4 czasem nad ranem. Nogi to tylka wchodza. Brak umow i zatrudniaja nieletnich do pracy z alkoholem

1 komentarz:

  1. Potwierdzam informacje powyzej,zapier..ol i jeszcze raz zapier..ol!!!!! Szefostwo wiecznie "na bani",zreszta wiekszosc preslonelu tez.Jedna osoba wykonuje dziesiec rzeczy na raz,jedynie kucharze maja okreslona funkcje.Burdel wszedzie(az dziw ze zaden sanepid tego nie zamknal).Piekny ogrodek ,a za wrotami kontenery ze smieciami i szczurami.Godziny pracy czesto wlasnie od 9 do bialego rana i najfajniej byloby zeby w ogole nie isc do domu tylko zostac na dzien kolejny.Oczywiscie po umowie sladu nie ma .Polecam ludziom ktorzy: nie sypiaja w ogole,lubia wypic,zapieprzaja jak motorki.

    OdpowiedzUsuń