środa, 14 stycznia 2015
Apartamenty "Orłowska"
Chciałam przestrzec przed pracą w Apartamenty "Orłowska" na Sławkowskiej. Płacą dużo, ale za taki stres wolę zarabiać mniej. Ciągły mobbing ze strony właścicielki i nie tylko w kierunku recepcjonistów, ale też byłam świadkiem, jak oberwało się Panu, który przyszedł naprawić prąd w budynku. Kierowniczka recepcji była tak zastraszona, że na zwrócenie jej uwagi, za to, że popełniła błahostkę, po prostu się popłakała ze stresu. Osobiście zostałam zwolniona po tygodniu i to była najmilsza wiadomość, jaką tam usłyszałam. Właścicielka mieszka wyżej apartamentów, wydzwania co 5 minut z pretensjami. Przestrzegam, nie polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Również tam pracowałam, właścicielka mieszka na 3 piętrze i cały dzień siedzi i ogląda kamery kontrolując każdy ruch pracownika- nie można nawet na chwile odejść od komputera, a jak się siedzi cały dzień to dzwoni z góry i krzyczy czemu się nie sprząta pokoi...?? Portier i Pani sprzątająca udają ze sa po Twojej stronie (jak najlepsi przyjaciele) a chodzą do niej i cały czas mówią ze nic nie robisz i nic nie umiesz- żeby wybielić swoje błędy. Wszyscy sa tam zastraszeni przez właścicielkę która na każdym kroku powtarza ze jest perfekcjonistka (chociaż to nie prawda- bo ma 80 lat i zaniki pamięci) nie umie angielskiego ale wie lepiej czy mail jest dobrze napisany czy nie. Portier jest tam 24/7 i spi w kantorku z praniem bez ogrzewania, potrafi nawet tydzień się nie myc. Zmiana trwająca 8 godzin musiała być opisywana minuta po minucie a potem wysłana do niej mailem. W raportach zwrotnych od niej były teksty typu " nie nadajesz się do niczego nawet do sprzątania a tym bardziej do pracy na recepcji, zwalniam Cię!- jak tylko znajdziesz kogoś na swoje miejsce…." Odradzam każdemu to miejsce!!!
OdpowiedzUsuń